Przyłbice ochronne PET

Czasem w życiu pojawiają się wyzwania o których nie pomyślałby nikt wcześniej. Epidemia lub jak niektórzy wolą – pandemia koronawirusa obnażyła słabe zaopatrzenie służb medycznych w niezbędny sprzęt ochronny. Wiele osób ruszyło do pomocy szyjąc maseczki, oraz drukując przyłbice na drukarkach 3D lub ploterach laserowych. Jako że nie posiadamy takiej maszyny, usiedliśmy, pomyśleliśmy i oto rozwiązanie: wybijanie przyłbic na sztanctyglu, czyli prasie nacinająco-tłoczącej.

Projekt przyłbicy powstał w ekipie Sprzęt dla szpitali, potem na grupie dyskusyjnej Hackerspace przedyskutowany i udoskonalony, a na koniec został nieco podrasowany przez naszego wykonawcę wykrojników – firmę BIGA z Łodzi. Po analizie prototypu – zamówiliśmy wielką rolkę folii PET 0,4 mm. Wolelibyśmy grubszą 0,5 ale niestety okazała się niedostępna.

Folia z rolki jest u nas nieco trudna w obróbce i musieliśmy zaimprowizować rozwiązanie, umożliwiające szybkie i wydajne uzyskanie arkuszy o pożądanym wymiarze. Dwie “kobyłki” z IKEA i kawał rury kartonowej rozwiązały problem. Wielka rolka PET waży 90 kg. Trochę niewygodne było odwijanie, ale czego się nie robi jeśli to konieczne.

We współpracy z firmą RED MEG tniemy na arkusze, a następnie na sztanctyglu wybijamy co 8 sekund dwie przyłbice. Gotowe, wysztancowane arkusze trafiają do wolontariuszy z grupy Widzialna Ręka Piotrków Trybunalski, oraz stowarzyszenia Help PT. Oni zajmują się resztą – czyli wybierają wybite elementy, składają przyłbicę, instalują gumkę i gotowe. Można zawozić tam gdzie potrzebne.

Dla chętnych naśladowców – plik z wymiarami z którego można zrobić plik do wykrojnika, lub cięcia laserowego – znajduje się tutaj Wykrojnik policzony jest dla roli o szerokości 540 mm, ale można go przeprojektować wedle własnego uznania. Nie zmieniajcie tylko szerokości paska i otworów technologicznych.

A tak wygląda przyłbica na głowie – jeszcze bez gumki.

Jak widać – odsunięta od czoła na pasku z PET, nie przeszkadza w ruchach głową. Dla osób o niższym wzroście – wystarczy nożyczkami obciąć dół przyłbicy. Przyłbica jest leciutka, niemal nic nie waży.

Udostępniamy nasze rozwiązanie za darmo. Korzystajcie i produkujcie bo po prostu potrzeba. Możecie próbować dogadywać się z wójtem, starostą powiatu, prezydentem miasta. Niech sfinansują zakup folii i wykrojnika, Wy dajcie swoje maszyny i pracę. Powiedzcie pracownikom że to praca dla wspólnego dobra, niech każdy ma satysfakcję z własnego wkładu. W naszym przypadku za folię płaci powiat, my pokryliśmy koszt wykrojnika do sztanctygla. I bardzo polecamy Bigę z Łodzi – genialni fachowcy i świetni ludzie. Dziękujemy za wsparcie projektu.

Przed użyciem przyłbicę należy zdezynfekować alkoholem lub innym środkiem. PET nie matowieje od środków na bazie stężonego alkoholu i przyłbicę można używać dotąd, dopóki się nie porysuje. Wystarczy regularna dezynfekcja. Pamiętać też trzeba nie nie ma ona żadnych certyfikatów medycznych, ale w obecnej sytuacji jest po prostu dobrem niezbędnym.

Info dodatkowe – czasem zdarza się że pasek pęka przy wysuwaniu zadziorków które mają zaczepić się o przyłbicę. W takiej sytuacji sugerujemy użycie zszywacza biurowego – dwie zszywki pozwolą solidnie zamocować pasek. Można tak też składać całe maski – będzie sporo szybciej.